Cukinia faszerowana mięsem

We Francji można się poczuć jak na Bliskim Wschodzie. Zwłaszcza w sobotnie poranki, kiedy na targ zjeżdżają się okoliczni rolnicy i rzemieślnicy. Długie ławy wyściełane są pękami ziół; woń owczych serów miesza się z intensywnym zapachem bazylii i kwitnących bukietów tymianku. Z senności cuci hyzop, orzeźwiają gałązki werbeny cytrynowej. Niemal na każdym stoisku można znaleźć miętę – to jest jej czas. Wiosenne sałaty, które gościły do tej pory ustąpiły miejsca pierwszym paprykom, bakłażanom i delikatnym, drobniutkim cukiniom. 
W hali jest jeszcze bardziej tłoczno. To tutaj na hakach wiszą mięsa, na lodzie połyskują owoce morza i ryby – w końcu jestem blisko oceanu. Stoję w długiej kolejce do ulubionego rzeźnika. Gubię się w porannych rozmowach i zapachu mocnej kawy parzonej na targu. Fatamorgana arabskiego suku. 
Jak wiecie, bardzo lubię kuchnię Bliskiego Wschodu i często sięgam po jej klasyki. Dzisiejsze zakupy złożyły się w to aromatyczne danie – cukinia faszerowana mięsem jest jedną ze sztandarowych potraw, jakie znajdziecie w krajach arabskich. Jagnięcina w połączeniu z wołowiną i kuminem dają ten rozpoznawalny, wyjątkowy smak. Koniecznie podajcie do tego kuskus – jest prosty w przygotowaniu i przede wszystkim pyszny.
Poniżej znajdziecie kilka moich ukochanych przepisów z Bliskiego Wschodu. Smacznego!
Hummus z bobu – uzależniający, mój ulubiony. Ciężko go przebić! 
Kuskus z kalafiora z dynią i tahiną – lekkie, wyraziste wegańskie danie na upały.
Sabich – izraelska kanapka – pyszności, które możecie zabrać ze sobą w podróż albo do pracy.
Szkaszuka – najlepsza! – ostatnio coraz bardziej moda, i dobrze, bo wciąga!

Cukinia faszerowana mięsem z kuskusem (porcja dla 2 osób)


Cukinie faszerowane: 

– 10 malutkich cukinii
– kilka gałązek bazylii 
– 2 gałązki hyzopu
– 4 duże pomidory 
– owcza feta 
– oliwa
– sól

Farsz: 

– 150 g mielonej wołowiny
– 150 g mielonej jagnięciny
– 1 szalotka
– 2 ząbki czosnku
– kilka gałązek pietruszki
– oliwa z oliwek
– kumin mielony 
– harissa
– sól 
– pieprz

Kuskus: 

– filiżanka kuskusu
– woda z pieczonych pomidorów*
– mielona kolendra
– mielony cynamon 
– ras el hanout
– kurkuma 
– oliwa
– sól 

Cukinie:

1. Cukinie kroimy wzdłuż na połówki, bardzo delikatnie usuwamy łyżeczką gniazda nasienne.
2. Pomidory kroimy w ósemki, skrapiamy oliwą, solimy.
3. Łódeczki z cukinii nadziewamy FARSZEM, bardzo dokładnie je upychając, ponieważ skurczy się w trakcie pieczenia.
4. Cukinię układamy na pomidorach, pieczemy przez ok.45 minut w 180 stopniach. Na 10-15 minut przed wyjęciem z piekarnika na wierzchu rozkruszamy owczą fetę.
5. *Zlewamy sok, który powstał w czasie pieczenia pomidorów. Na talerz wykładamy pomidory, na nich układamy cukinie i szczodrze posypujemy porwanymi liśćmi bazylii i hyzopu.

Farsz:

1. Czosnek, szalotkę i natkę siekamy bardzo drobno.
2. Mięso mieszamy z pozostałymi składnikami i 2 łyżkami oliwy z oliwek. Dokładnie wyrabiamy.

Kuskus:

1. Kuskus mieszamy z solą, łyżeczką oliwy i odrobiną kurkumy.
2. Kuskus zalewamy bardzo gorącą *wodą powstałą z pieczenia pomidorów. W razie potrzeby dolewamy gorącą wodę. Odstawiamy na kilka minut do wchłonięcia.
3. Doprawiamy ras el hanout, kolendrą i cynamonem.

Cukinia faszerowana bulgurem

Cukinia – podłużna i zielona, prążkowana, nakrapiana, żółta, okrągła… nie należy zapominać też o jasnych kabaczkach, czy ślicznych kolorowych patisonach. Niezmierzona jest różnorodność cukiniowa! W dodatku jest wdzięczną rośliną, którą można przetwarzać na niezliczoną ilość sposobów. Można ją po prostu podsmażać i gotować, panierować, robić z niej musy, zupy i kremy, placuszki podobne do szwedzkich raggmunk, frittaty, zamykać w słoikach w formie dżemów, chutney i pikli, piec z niej słodkie ciasta i wytrawne tarty. Z młodej i chrupiącej cukinii warto przygotować surowe carpaccio, a także cieniutkie wstążki, które z powodzeniem zastąpią makaron. Na pewno w sezonie nie wolno zmarnować okazji na przygotowanie żółtych, delikatnych kwiatów – czy to nadziewanych ricottą, czy w sosie lub w farszu do ravioli.

Kiedy w skrzynkach znalazłam niewielkie, krągłe cukinie wiedziałam, że będę je faszerowała i podam pieczone. Jednak nie w sposób najbardziej popularny, ale przede wszystkim użyję ich jako naturalnych naczyń, które będą działały jak tagine. Wszystkie smaki są wówczas wzmocnione, a aromaty się nawzajem przenikają. Zestaw przypraw, których użyłam, jest typowo bliskowschodni, a całość przypomina nieco tabuleh, z tą różnicą, że pieczony. Takie faszerowane cukinie są świetną opcją także na zimno, z powodzeniem można je wziąć na piknik, zwłaszcza, że są jadalnymi miseczkami same w sobie.

Cukinia faszerowana bulgurem (dla 2 osób)
– 2 małe, okrągłe cukinie
– 1 słodka, czerwona papryka
– 1-2 pomidory
– 1 szalotka
– pół pęczka natki pietruszki
– pół pęczka mięty
– 2 garście suchego bulguru
– oliwa z oliwek

– kurkuma
– czubryca czerwona / sambal oelek 
– pieprz czarny młotkowany
– kumin mielony
– kolendra mielona
– koper włoski mielony
– sok z cytryny
– liście laurowe
– sól
– pieprz

1. Bulgur płuczemy, osuszamy i przez minutę podsmażamy na 2 łyżkach oliwy z oliwek, następnie zalewamy dwukrotnie większą ilością bulionu warzywnego niż ilość kaszy, doprawiamy solą i dodajemy liście laurowe. Gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu przez 10 minut. 
2. Bulgur zestawiamy z ognia i pod pokrywkę wkładamy ścierkę lub ręcznik papierowy. Odstawiamy na kolejne 5-7 minut.
3. Cukinie myjemy, wydrążamy dokładnie, tworząc miseczki. (Należy zostawić odciętą górną część do przykrycia w czasie pieczenia!) Miąższ z jednej cukinii siekamy drobno.
4. Wszystkie warzywa i zioła siekamy bardzo drobno, mieszamy z bulgurem, przyprawami i odrobiną soku z cytryny.
5. Faszerujemy cukinie, zamykamy górną, odciętą częścią i szczelnie owijamy folią aluminiową.
6. Cukinie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 35-40 minut.

Faszerujemy 2014!