Morele narodziły się z upału jak lamparty. Aksamitne mieczyki wyciągają strzeliste pąki jak płomienie świec. Witraże owoców rozbłyskują w nieubłaganym słońcu. Chowamy się razem przed upałem w świątyni cienia, w osłoniętej dżungli naszego domu.
Żar! Nie mogłabym włączyć teraz piekarnika i podnieść temperatury jeszcze bardziej. Co innego korzystanie z dobrodziejstwa lodówki: wyjmijcie z niej to schłodzone wino, odrobinę wlejcie do orzeźwiającego deseru. Potrzebujecie tortu bez pieczenia. Galaretka z wina z owocami to najlepsza opcja na lato.
Galaretka z wina z owocami
Warstwa z wina:
– 300 ml białego wina
– 150 ml wody
– 2 płaskie łyżki żelatyny
– maliny
– borówki
– morele
– listki melisy
Warstwa śmietankowa:
– 200 ml śmietanki kremówki
– 50 ml wody pomarańczowej
– łyżka miodu jaśminowego
– 2 płaskie łyżki żelatyny
– 100 ml wody
Warstwa z wina:
1. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. Gdy przestygnie, mieszamy z winem.
2. Owoce i melisę układamy w tortownicy (pro tip: owijamy ją folią spożywczą, na wszelki wypadek, gdyby nie była szczelna). Zalewamy winem z żelatyną.
3. Tortownicę wkładamy na minimum 2 godziny do lodówki.
Warstwa śmietankowa:
1. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. Gdy przestygnie, mieszamy ze schłodzoną śmietanką, miodem i wodą pomarańczową.
2. Masę wylewamy na zastygniętą masę z wina. Odstawiamy do lodówki na kolejne 2 godziny.
Uwaga: ilość żelatyny jest orientacyjna, sprawdźcie, jakie są instrukcje na tej, którą posiadacie.