Przeniosłam się w światło oszałamiająco krystaliczne. Usłyszałam też, że zmieniając język zmienia się muzyka codzienności. Ciało i myśli wpadają w inny rytm. Intuicyjnie wyłapuję błyskotliwe promienie i słówka. Te odpryski rozmów, zupełnie nowe i fascynujące, składają się w mozaikę. Tranquille flâneur, chat sauvage i coquin – przypadkowe słowa, z których już mogłaby powstać wciągająca poetycka opowieść.
La vache. Moja definicja tego słowa brzmi tak: stek, patelnia, mnóstwo masła. Ale jak to? No tak to, że nie wyobrażam sobie we Francji nie używać dzikich ilości masełka. I nie robić tak, żeby było najprzyjemniej. Kupcie sobie do tego bukiet tymianku i marchewki. Będzie pysznie.
Stek tymiankowy z młodymi warzywami
– 150 g polędwicy wołowej na osobę
– 3 ząbki czosnku
– pęczek tymianku
– 100 g masła
– oliwa
– pieprz
– sól
– 100 g zielonej fasolki na osobę
– 4 młode marchewki na osobę
– 4 młode ziemniaczki na osobę
– sok i skóra z cytryny
– pieprz młotkowany
– oliwa
– sól
Stek:
1. Wyjmujemy stek z lodówki i odkładamy na 30 minut w temperaturze pokojowej, osuszamy ręcznikiem papierowym.
2. Rozgrzewamy patelnię. Na niej rozgrzewamy oliwę oraz masło. Gdy masło się rozpuści, wrzucamy zgniecione ząbki czosnku, roztarty w dłoniach tymianek.
3. Na patelni kładziemy mięso. Cały czas polewamy je roztopionym masłem. Smażymy stek z każdej strony przez minutę na 1 cm mięsa.
4. Po zdjęciu z patelni dajemy odpocząć mięsu ok.7 minut, przykrywając je talerzem lub folią. Przed podaniem solimy i pieprzymy.
Warzywa:
1. Ziemniaczki dokładnie myjemy, ścieramy z nich ściereczką skórę. To samo robimy z marchewkami. Odcinamy końcówki fasoli.
2. Do wrzącej, osolonej wody wrzucamy ziemniaki, po 5-7 minutach marchewki, a na 10 minut przed końcem gotowania – fasolkę.
3. Oliwę ucieramy z sokiem z 1/3 cytryny, skórką, solą i pieprzem. Powstałym sosem polewamy warzywa.