Lubię dni, w których nie znam czasu. Dni, w których zręcznie omijam „muszę” na rzecz „chcę”. Budzę się w przesmyku słońca pomiędzy błękitnymi okiennicami. W ciepłym strumieniu wody myślę o przeczytanych w nocy akapitach. Ubieram w domu ulubioną lekką sukienkę w kwiaty, rozczesuję włosy. Parzę kawę po kawie, czytam rzeki książek. Wychodzę na targ, rozpoznaję coraz więcej francuskich słów, kiedy kupuję bukiety ziół. Uczę się pór, w których światło pada przez smukłe okna na ściany: rano fotografuję portrety, wczesnym wieczorem smaki.
Krążę pomiędzy boulangeries. Każda z nich ma inne pieczywo, które różni się miąższem, skórką, mniej lub bardziej szpiczastymi czubkami. Niektórzy piekarze mnie rozpoznają, przynoszą gorące bagietki z zaplecza. Lubię te dni, kiedy pieczywo wydaje się najważniejszą rzeczą na świecie. Kiedy mam czas na to, by czuć jego ciepło i strukturę. I kiedy w drodze nad wodę wbijam zęby w gorący jeszcze bochenek, a później odrywam po kawałku dla siebie i dla kaczek. Kiedy nad rzeką przesuwam palcem po żyłkowaniu kamieni, milczę z uważnymi czaplami.
Krążę pomiędzy boulangeries. Każda z nich ma inne pieczywo, które różni się miąższem, skórką, mniej lub bardziej szpiczastymi czubkami. Niektórzy piekarze mnie rozpoznają, przynoszą gorące bagietki z zaplecza. Lubię te dni, kiedy pieczywo wydaje się najważniejszą rzeczą na świecie. Kiedy mam czas na to, by czuć jego ciepło i strukturę. I kiedy w drodze nad wodę wbijam zęby w gorący jeszcze bochenek, a później odrywam po kawałku dla siebie i dla kaczek. Kiedy nad rzeką przesuwam palcem po żyłkowaniu kamieni, milczę z uważnymi czaplami.
Przepis na dzień bez czasu. Trzy proste składniki: pieczywo, masło i ser. A jeśli ma być już zupełnie rozkosznie, to jeszcze szpinak, czosnek i wino – tego ostatniego użyjcie nie tylko do gotowania, ale przede wszystkim do picia przy wspaniałej książce. Lub nad rzeką, tam też wspaniale się bywa.
Grzanka ze szpinakiem i kozim serem
– 1 rzemieślnicza bagietka
– koszyczek świeżego szpinaku baby
– 1 ząbek czosnku + 1 do smarowania
– ser kozi typu crottin
– 2 duże łyżki masła
– 100 ml wytrawnego białego wina
– świeży tymianek
– pieprz młotkowany
– sól
1. Siekamy obrany ząbek czosnku. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, wrzucamy czosnek, wlewamy wino i lekko redukujemy. Dodajemy szpinak i smażymy przez ok.2 minuty, aż liście zmiękną. Solimy, pieprzymy, zdejmujemy z patelni.
2. Na tej samej patelni ponownie rozgrzewamy masło i układamy na nim przekrojoną bagietkę miąższem w dół. Rumienimy. Gotowe pieczywo smarujemy przekrojonym ząbkiem czosnku.
3. Na gorącym pieczywie układamy szpinak i ser. Możemy podgrzać w piekarniku z grzaniem od góry, jednak ciepło bagietki i szpinaku powinno roztopić ser. Posypujemy listkami i kwiatkami świeżego tymianku.