Znacie kogoś, kto potrafiłby się oprzeć gorącej, aromatycznej pizzy prosto z pieca? Ja też nie. Fantastyczna pizza jest zupełnie osiągalna w domu. Ważne jednak, aby użyć składników najwyższej jakości. Nie warto zamieniać mąki 00 na jakąkolwiek inną pszenną. Koniecznie użyjcie bardzo dobrej oliwy z oliwek, to ona robi smak! I nie dajcie się zwieść pokusie, żeby podmienić porządną mozzarellę na jakiś żółty ser… Spróbujcie za to położyć na wypieczony już placek burattę z bawolego mleka. To będzie istne niebo!
Pizza (2 sztuki, ok.30 cm)
Ciasto:
– 1.5 szklanki mąki typu 00
– 7 g suszonych drożdży
– 3 łyżki oliwy z oliwek
– ok. 0.5 szklanki bardzo ciepłej wody
– pół łyżeczki cukru
– sól
Sos:
– 400 g puszka pomidorów pelati
– 1 ząbek czosnku
– suszone oregano
– pieprz młotkowany
– sól
Wierzch:
Gorące:
– garść startej twardej mozzarelli
– ok. 15 pomidorków cherry
– łyżka oliwy z oliwek
Zimne:
– 1 duża kula burraty di bulafa
– garść drobnej rukoli
– pół pęczka bazylii
Ciasto:
1. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i wyrabiamy gładkie ciasto. Formujemy kulę, oprószamy mąką.
2. Ciasto, przykryte ściereczką odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę do wyrośnięcia.
3. Ciasto dzielimy na dwie części, rozciągamy lub wałkujemy na cieniutkie placki o średnicy ok.30 cm. W razie potrzeby podsypujemy mąką.
Sos:
1. Z pomidorów odlewamy płyn, mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, oregano, solą i pieprzem, zagotowujemy, odstawiamy do wystygnięcia.
Łączenie i pieczenie:
1. Ciasto smarujemy oliwą, nakładamy na wierzch sos i małą ilość twardej, utartej mozzarelli. Układamy na wierzchu przepołowione pomidorki, ziarnami do góry.
2. Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni. Rozgrzewamy w nim kamień na pizzę lub blachę.
3. Pizzę zsuwamy na gorący kamień/blachę, pieczemy na najniższym poziomie przez ok.7-10 minut, w zależności od piekarnika.
4. Na gorącą pizzę nakładamy porwaną w dłoniach burratę, bazylię i rukolę.