Magazyn Małopolski Apetyt, lato

Letni magazyn już jest – prawdziwy róg obfitości! Porzeczki, morele, rabarbar, miodne opowieści… Same dobre rzeczy. Znajdziecie tam też moje czereśniowe miłostki i zdjęcia z wizyty u przesympatycznych twórców PLA j STER .:) Zapraszam do lektury! 
A poniżej sneak peek na zachętę 🙂

O kawie

Najpierw budzi się mój nos. Pierwszym doznaniem, które otwiera mój dzień, jest zapach perfum P. Później w sen wplątują się wstążki głębokiej woni kawy. Wszystko dzieje się wokół policzków: czuję na nich ciepło pocałunków i parujący napój.
Czarny kubek jest stemplem nowej daty. Odczytuję pod palcami jego wypukły alfabet roślinnych oplątów. Poranna mantra, jedyny klucz przebudzenia. Żaden prawdziwy dzień nie może zacząć się na dobre bez kawy, najsmaczniejszego z rytuałów. 
Odmienny urok ma mruczenie ekspresu, posykiwanie kawiarki, bulgotanie tygielka, inaczej brzmi aeropres i drip. Każdy musi odnaleźć swój ulubiony dźwięk kawy.
I chociaż od dawna wiem, co smakuje mi najbardziej, ostatnio eksperymentowałam z połączeniami kawy i herbaty. Nie straciwszy nic z aromatów ziaren, odkryłam zupełnie nowe, kwiatowe nuty.

Jeśli macie ochotę na niebanalne połączenia i chcecie zapoznać się z alternatywnymi sposobami parzenia kawy, zapraszam do lektury wywiadu, który miałam przyjemność fotografować:

Zdjęcia do wywiadu zostały wykonane w espresso barze Veldrome
ul. Joselewicza 12
33-332 Kraków

Cały wywiad znajdziecie tutaj:

Yuanyang z senchą

– 4 łyżeczki zmielonej arabiki z Etiopii
– 2 łyżeczki senchy
– 1/4 łyżeczki płatków róży
– 1/4 łyżeczki rozkruszonej kory cynamonu
– 170 ml wody
– 80 ml mleka

1. Zieloną herbatę, róże i cynamon i kawę przekładamy na zmianę w łyżce do ekspresu lub sicie w kawiarce.
2. Zaparzamy kawę, dolewamy podgrzane lekko mleko.

Małopolski Apetyt Lato

Oddajemy w Wasze ręce letni numer magazynu Małopolski Apetyt. W środku odnajdziecie pomidorowe szaleństwo, wybierzecie się do Tyńca i Ojcowa, a na koniec dnia ochłodzicie się drinkami lub lemoniadą. Zachęcam do spaceru po łące, by zebrać dzikie kwiaty i przygotować z nich pyszności. Może skusicie się też na ukręcenie domowych lodów?

Do tego wydania przygotowałam dział sezonowe – korzystajcie z letnich warzyw i owoców, dopóki są dostępne!

Małopolski Apetyt nr 5 – wiosna

Wiecie, że możecie już poczytać wiosenny Małopolski Apetyt? Jak zwykle odnajdziecie tam wiele pięknych zdjęć i smakowitych felietonów. Znajdziecie inspiracje na lekką, zieloną kuchnię – wystarczy wyjść do ogrodu, na łąkę, nazbierać maleńkich listków, pokrzyw, fiołków, a później wyczarować z nich niezwykłe potrawy. Razem z autorami magazynu poznacie też małopolskie tradycje i upieczenie własny chleb. 
Sama natomiast udałam się na spotkanie z Lokalnymi Producentami – do Gospodarstwa Ekologicznego w Woli Batorskiej, aby porozmawiać z Państwem Gaweł o tym, jak ważna jest jakość produktów. Z ich plonów powstały później przepyszne dania.

Pisałam także o kuchni krakowskich Żydów – na pewno zauważycie, jaki wpływ miała ona na tradycję kuchni małopolskiej. By poczuć atmosferę minionych lat, spróbujcie odtworzyć wypieki w domu – małe, słodkie hamantaszen.

Zapraszam do lektury. Będzie pysznie!