Zawsze chodziło o usta i dłonie. Tyle może się wydarzyć pomiędzy.
Jestem zawsze gotowa na hummus; wystarczy kilka chwil, by zmiksować smaki. Najbardziej lubię to, że można się łatwo dzielić – nabierając pastę ze wspólnej miski na pieczywo (tak bardzo uwielbiam zapach tego świeżego, zanim ostygnie), chipsy, warzywa, palce, cokolwiek chcesz. To już uzależnienie, w zależności od nastrojów zmienia tylko aurę i przyprawy. Czasami moim w hummusie znajdziesz pieczoną marchew, chorizo, miso, prażoną fasolę, kumin i cynamon, chili. A właściwie więcej chili! O tak, zwłaszcza CHILI, podkręćmy to jeszcze bardziej.
Hej, kim jesteś, czego dziś potrzebujesz?
Czy poczujesz miętę?
Hummus z bobu
– świeży bób
– tahini
– oliwa z oliwek
– cytryna – sok / zest
– jalapeño / zielone chili
– ras el hanout / mieszanka zielona /
– świeża mięta
– czarny sezam
– sól
– pieprz
1. Bób gotujemy bez soli do miękkości. Studzimy, obieramy.
2. Wszystkie składniki miksujemy, doprawiamy według własnego smaku – *zazwyczaj w hummusie jest świeży czosnek, ja go po prostu pomijam.
That’s all Folks!