Jak to się wszystko potoczy: Mandarynki wysypane z papierowej torby na nasz stół, wszystkie słoneczne dni, które turlamy po bezpiecznym blacie. Czasami owoce uciekają poza brzegi, nieprzewidywalne odmęty podłogi. Dopiero tam rozpoczyna się szaleńcze pogonie; raz odnalezione wprawiamy w nowy ruch, podsufitną żonglerkę, nieuchwytne wirowania. Rozkładamy owoc na cząstki pierwsze, kładąc na wargi pojedyncze wakuole, rozcieramy olejki w dłoniach. Krągłość cytrusów i sposobności, które ona stwarza, są bardziej fascynujące niż kłębek włóczki w łapkach kota. Ostatecznie mandarynki pochłaniamy bez reszty.
Czas przynieść nową torbę z cytrusami do domu.
Ciasto z ricottą i mandarynkami
Ciasto:
– 1.5 szklanki mąki pszennej typ 550
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 0.5 szklanki drobnego cukru
– ok. 400 g ricotty
– 3 jajka L
– ok.60 g masła
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– skórka otarta z 1 lub 2 mandarynek
– sok z 1 mandarynki
– szczypta soli
Krem:
– 100 ml śmietanki 30 %
– 250 ml śmietanki 36 %
– 100 g białej czekolady
1. Białka ubijamy na sztywną pianę z solą, żółtka ucieramy z cukrem i miękkim masłem na puch.
2. Mąki przesiewamy, mieszamy z pozostałymi składnikami. Mieszamy łyżką, aż ciasto stanie się jednolite.
3. Ciasto przelewamy do formy nasmarowanej masłem i pieczemy ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Studzimy
4. Śmietanki ubijamy na sztywno. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i wlewamy ją cienkim strumieniem do śmietany. Mieszamy.
5. Krem odstawiamy do lodówki na min. godzinę.
6. Wystudzone całkowicie ciasto smarujemy kremem.