Drożdżówki z owocami

drożdżówka z owocami i kruszonką
drożdżówka z owocami i kruszonką
drożdżówka z owocami i kruszonką
brzoswinie, cynie, martwa natura

Cukrowy gwiazdozbiór jesieni wiedzie nas przez szelesty liści i dotyków. Ubieramy się w ciepłe aksamity cynii, w zapachy wrzosowych wieczorów. Wgryzamy się w ciepły miąższ września. Wciąż zaplątujemy w babie lato.

Drożdżówki z owocami (8 sztuk)
ciasto:
  • 500 g mąki pszennej typ 550
  • 20 g drożdży
  • 2 jajka L
  • 2 opakowania cukru wanilinowego
  • 80 g masła
  • 160 ml ciepłego mleka
nadzienie:
  • 2 duże brzoskwinie
  • maliny
  • borówki
kruszonka:
  • 150 g mąki
  • 150 g masła
  • 150 g cukru
  1. Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku. Pozostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut.
  2. Dodajemy pozostałe składniki ciasta, zagniatamy gładkie, dość miękkie ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
  3. Z mąki, masła i cukru robimy kruszonkę – rozcieramy składniki w palcach, by miały strukturę grudkowatego piasku. Odstawiamy do lodówki na minimum godzinę.
  4. Ciasto drożdżowe dzielimy na 8 równych części, nadziewamy pokrojonymi brzoskwiniami wymieszanymi z resztą owoców. Formujemy zgrabne bułeczki. Kładziemy na blasze wyłożonej papierem, odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
  5. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Przed włożeniem bułeczek należy je posypać kruszonką i lekko docisnąć.
  6. Drożdżówki pieczemy przez ok. 40 minut.

Clafoutis z czereśniami i kozim serem

ciasto z czereśniami
morele czereśnie

Oberwanie czereśniowej chmury. Moknące w lipcowych ulewach sady. Przydrożne roztoczańskie stragany, słoje jagód i koszyki moreli. Lepkie od deszczu trawy i lepkie od miodu usta. Kleją się do nich tymiankowe pocałunki i spadające gwiazdy.

Nie można przegapić tego urodzaju owoców. Dziś podaję Wam przepis na najłatwiejsze z możliwych ciast – clafoutis. W wersji wytrawnej, z kozim serem i ziołami, polane tymiankowym miodem. Jeśli macie ochotę na słodką wersję, wystarczy, że do masy dodacie około 80 – 100 gramów cukru.

Clafoutis z założenia przypomina trochę zakalec. To nie do końca tak – ciasto to jest kremowe, bardziej przypomina zapieczony jedwabisty budyń. Dlatego najbardziej lubię je jeść na zimno, jako delikatny deser. I, co najważniejsze, nie ma szans, żeby się clafoutis się nie udało!

Clafoutis z czereśniami i kozim serem

  • 3 jajka L
  • 3/4 szklanki mąki pszennej + do oprószenia foremki
  • 150 ml śmietanki 30%
  • 150 ml mleka zsiadłego
  • 500 g czereśni
  • sól
  • 150 g koziego serka
  • świeży cząber i tymianek
  • miód tymiankowy (do polania)
  1. Jajka mieszamy na gładką masę ze śmietanką i mlekiem.
  2. Do masy jajecznej dodajemy mąkę i sól do smaku. Mieszamy do uzyskania gładkiej, rzadkiej konsystencji.
  3. Masę wlewamy do natłuszczonej i oprószonej mąką tortownicy, do ciasta wrzucamy wydrylowane czereśnie.
  4. Ciasto pieczemy przez ok. 40-45 minut w 180 stopniach.
  5. Clafoutis podajemy na ciepło lub zimno, z kozim serem na wierzchu. Obsypujemy obficie świeżymi ziołami i polewamy miodem.