Kalafior po indyjsku – aloo gobi

Jest mi zimno. Tak przenikliwie, jakby to był pisk, przed którym muszę zatykać uszy, żeby to do mnie nie docierało. Buduję fortecę z ciemnych płaszczy, przeciskam się przez szare ulice, wtapiam w mury, może kolejna nawałnica chłodu mnie nie zauważy.
To tylko parę dni w mieście. Porzucam je chętnie jak kupkę wilgotnych gałęzi po sprzątaniu w ogrodzie. Za pierwszym wzgórzem zaczynam oddychać. Za pierwszym wzgórzem otwieram siebie. Ale dzisiaj jeszcze jestem tutaj. Rozpalam ogniska, ucieram zioła jak szaman. Rzucam przyprawy w żar, wałkuję ciasto na opiekuńcze plastry. Jesteśmy zaplątani w falujące baldachimy, bez konwenansów i sztućców wykutych z zasad. Czujemy wszystko pod palcami i językami.
Tak, leczę jedzeniem. Poczucie zimna otulam chochołami przypraw, tęsknotę za dalekimi ziemiami łagodzę ekscytującym nowym smakiem. Zarzewiem jest zaklęcie „aloo gobi”.

Ta indyjska wegańska potrawa czyni cuda. Jest odżywcza, rozgrzewa nawet po najgorszym przemarznięciu. No i je się ją rękoma – angażując wszystkie zmysły i nie podlegając żadnym wyuczonym gestom, które odbierają intuicyjną przyjemność.

Aloo gobi ( 3-4 porcje)
– 1 kalafior
– 4-5 sporych ziemniaków
– 2 małe cebule
– 1-2 strąki chilli
– 1puszka siekanych pomidorów
– łagodny olej roślinny
– pęczek kolendry
– kumin
– mielona kurkuma
– kardamon
– gałka muszkatołowa
– cynamon
– goździki
– czarnuszka
– pieprz 
– sól


Chapati
(8-10 sztuk)

– 1.5 szklanki mąki pszennej typ 500
– woda
– sól

Aloo gobi:
1. Suche przyprawy tłuczemy w moździerzu ( *albo wkładamy do woreczka i miażdżymy wałkiem / używamy gotowej mieszkanki garam masala ). Prażymy w garnku o podwójnym dnie lub woku, aż poczujemy cudowny aromat. Dodajemy 2 spore łyżki oleju.
2. Ziemniaki i cebulę obieramy i kroimy w średniej wielkości kostkę, chilli kroimy w cienkie plasterki. Dorzucamy na rozgrzane masło, podsmażamy przez ok. 4-5 minut, delikatnie mieszając.
3. Do ziemniaków wlewamy pomidory. Dusimy 5 minut. Solimy.
4. Do garnka / woka wrzucamy podzielony na różyczki kalafior. Przykrywamy pokrywką i dusimy przez kolejne 10-15 minut, aż ziemniaki będą miękkie, ale nie będą się rozpadały.
5. Przed podaniem do aloo gobi dorzucamy drobno posiekaną kolendrę.

Chapati:
1. Ze wszystkich składników zagniatamy elastyczne ciasto – dodajemy stopniowo letniej tyle wody, ile wchłonie mąką. Ciasto powinno odchodzić od dłoni.
2. Ciasto odstawiamy na 15-30 minut, dzielimy na równe części i formujemy kulki.
3. Porcje ciasta rozciągamy na cienkie placki.
4. Placki smażymy z dwóch stron na rozgrzanej, suchej patelni, aż bardzo delikatnie się zrumienią. Powinny pozostać miękkie.
5. Gorące placki przykrywamy pod ściereczką, by nie wyschły. Podajemy od razu po przygotowaniu.

Curry z tempeh i chapati – wegańskie

Ręce Adishakti mogą zrywać owoce z najdalszych gałęzi, dosięgnąć każdego z dni roku osobno. Wskazać wszystkie kierunki wiatru. Do każdej z dłoni wziąć po jednej gwieździe, kwiecie i górze. Do każdej po jednym doświadczeniu. 
Nasze dłonie znają szorstkość kamienia i nierówność brzegów liści. Na środku, pomiędzy bermudzkim trójkątem linii gubią się pocałunki. Opuszki wybrzuszają się od nagromadzonej pamięci struktur. Tylko dwie dłonie, demiurgiczne narzędzia doskonałe. Trafne bardziej niż słowa. 
Do jedzenia curry nie używajcie sztućców – nabierajcie sos chapati. Poczujcie je od początku, od zagniatania ciasta. Doświadczajcie ciepła, płynności i miękkości. 

Wegańskie curry z tempeh i chapati 

Pasta curry:

– 3 – 5 ząbków czosnku
– 1 szalotka
– imbir ok. 5 cm 
– trawa cytrynowa
– 2-3 strąki czerwone chilli
– cynamon mielony
– ziarna kolendry
– kumin
– pieprz
– kurkuma
– olej



Warzywne curry z tempeh i tofu ( 3 porcje )

– 1 duża cukinia / 2 małe
– 2 białe papryki
– 1 zielone chilli
– puszka siekanych pomidorów
– 250 ml mleka kokosowego
– 150 – 200 g tempeh
– 300 g tofu
– olej kokosowy
– sól 

Chapati (6 sztuk)

– 1 szklanka mąki pszennej typ 500
– 1/2 szklanki mąki graham typ 1850
– woda
– sól

Pasta:
1. Wszystkie składniki ucieramy na gęstą papkę. Ilość poszczególnych przypraw zależy od prywatnych preferencji.
2. Pastę podsmażamy przez chwilę na oleju, przekładamy do innego naczynia.

Warzywne curry:
3. Warzywa kroimy w cienkie plastry, podsmażamy na oleju, aż zmiękną.
4. Do warzyw wlewamy pomidory, dusimy, aż sos ponownie zawrze.
5. Do curry dodajemy mleko kokosowe i pastę curry – tyle, aż osiągniemy pożądany smak. Dosalamy.
6. Pokrojone w kostkę tofu i tempeh dodajemy do curry. Dusimy przez ok. 7 minut.

Chapati:
7. Ze wszystkich składników zagniatamy elastyczne ciasto – dodajemy stopniowo letniej tyle wody, ile wchłonie mąką. Ciasto powinno odchodzić od dłoni.
8. Ciasto odstawiamy na 15-30 minut, dzielimy na równe części i formujemy kulki.
9. Porcje ciasta rozciągamy na cienkie placki.
10. Placki smażymy z dwóch stron na rozgrzanej, suchej patelni, aż bardzo delikatnie się zrumienią. Powinny pozostać miękkie.